A Krzyś po tych ćwiczeniach wykazał poprawę w kontakcie wzrokowym z bratem i czule tulił się do mnie. Az trudno czasem uwierzyć, że po jednych ćwiczeniach widać jakiś efekt. Ale tak było też, jak tymi metodami ćwiczył Krzyś na Półkolu przed wakacjami... Niestety, zapomniało się Krzysiowi, że trzeba czekać na swoją kolejkę w wyścigach po sztucznej trawie, co miał w czerwcu świetnie opanowane, a teraz nie mogłam go utrzymać, tak się wyrywał :( Oj, będzie nad czym pracować!
Dziś byliśmy na diagnozie w ośrodku, który zajmuje się terapia behawioralna i jesteśmy bardzo zadowoleni, przede wszystkim z powodu profesjonalizmu osób diagnozujących nasze dzieci. Dużo by można pisać. Ważne jest, że potwierdzili diagnozę Krzysia - autyzm. Tomek będzie jeszcze tam obserwowany.
Kwiatuszek narysowany na ręce Tomka - pamiątka z PSTB |
..........................................................................................................................
HUMOR ZESZYTÓW
Wieczorem rozmawiamy z Tomkiem, by sprowokować go
do opowiadania o wydarzeniach, w których brał udział:
ja:- Co Ci się dzisiaj podobało?
Tomek:-Wszystko.
ja:-A co najbardziej?
Tomek:-Ciuchcia z zielonymi tłokami.
ja:-A gdzie ona była?
Tomek:-Tam, gdzie byłem.
tata:-A podobała Ci się wizyta w sklepie?
Tomek: -Tak, możemy ją kupić.
tata:-A podobała Ci się wizyta w sklepie?
Tomek: -Tak, możemy ją kupić.
będzie dobrze :)
OdpowiedzUsuńWiesz, to u behawiorystów w PSTB to nam z Nieba spadło! Nie dość, że dostaliśmy cudem szybki termin (następny wolny był na marzec), to jeszcze zaoferowano nam profesjonalną terapię już od za 2 tygodnie (bo się właśnie zwolniły 2 miejsca). Będziemy tez mieć wskazówki, co robić w domu. I nareszcie ktoś podszedł do diagnozy Tomka odpowiedzialnie, a nie taka spychologia (w sensie: jak nie wiem co mu jest to odeślę rodziców dalej). I jeszcze pani w PSTB powiedziała, że to wszystko nam chyba Ktoś u Góry załatwił! Więc Bogu mamy za co dziękować!
OdpowiedzUsuń