Tomek w 6 dniu po porodzie. Już w domu. Tata zrobił mu wtedy pierwszy raz krzyżyk na czole. Tomek w tym czasie spał. Przez sen złożył ręce. |
Oboje z mężem byliśmy zgodni co do pierwszego imienia. Tomasz.
Ale co do drugiego imienia była rozbieżność: ja chciałam Rafał, a mąż... nie.
Ponieważ moja argumentacja miała religijne podłoże, mąż nie chciał walczyć z samym Bogiem, więc w ostateczności stwierdził: jeśli urodzi się 5 dni przed lub 5 dni po Uroczystości św. Archanioła Rafała to się zgadzam.
Cóż, termin na 24 października, a nie miesiąc wcześniej.
No i święty Patron sobie wywalczył!
Do szpitala poszłam rodzić 3-go października 2005 roku. Zmieściłam się w tych "5 dniach po".
Poród trwał 22 godz.Tomek urodził się nad ranem 4 października. W pierwszym dniu, w którym mógł już nie być uznany za wcześniaka.
I jest Tomasz Rafał. Rafael=Bóg Uzdrawia
Święty Rafale Archaniele - módl się za naszym synem...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz