Tomkowi w dolnej czwórce zrobiła się jakiś czas temu przetoka i nie było mowy o tym, żeby dłużej czekać. musiał tylko przed wyrwaniem brać przez tydzień lek przeciwbakteryjny.
Niestety, z powodu nadwrażliwości zmysłów u Tomka oraz jego fobiczności nie udałoby się tego zrobić bez narkozy. Zaleczyć udało się po podaniu leku przeciwlękowego i podtlenku azotu, ale o wyrywaniu "na żywca" nie było mowy. W sali obok czekał Pan doktor anestezjolog z pielęgniarką gotowi na taką ewentualność. Całe szczęście narkoza była krótka, ząb szybko usunięty w całości, a Tomek tym razem nie miał po niej "efektów specjalnych" typu żołądkowego;)
Najważniejsze, że jak już doszedł do siebie, zobaczył, że nie ma zęba i pokazałam mu wyrwanego, stwierdził:
MAMA, JA NIE WIEDZIAŁEM, ŻE WYRYWANIE ZĘBÓW NIE BOLI.
Tomek zadowolony z nagrody za to, że był dzielny ;) - autka Zygzaka i z bezboleśnie wyrwanego zęba (jest w tym żółtym pudełeczku w kształcie ząbka - Tomek dostał go w tym pudełeczku w Dentarii) |
pięknie wymalowane ściany a'la Alicja w Krainie Czarów sprawiają, że chłopcy nie czują się jak w gabinecie służby zdrowia ;) |
To najważniejsze, że Tomek ma tylko pozytywne wspomnienia - że leczenie i wyrywanie zęba go nie bolało. Dzięki temu nie tylko nie narasta mu fobia w tej kwestii, ale jeszcze maleje.
Zdrowe dziecko boi się dentysty, ba! dorosły się boi (wiem coś o tym, bo tydzień tym wyrwałam ósemkę, która czekała na to od października!), a kto ma dziecko autystyczne czy ze spektrum wie, o ile bardziej jest to nasilone u niego.
Dobrze, że teraz są takie możliwości bezpiecznej narkozy i gazu rozweselającego w gabinetach dentystycznych.
Moniko, nominowałam Cię na moim blogu do nagrody. Po szczegóły zapraszam tu: http://skaczacwkaluzach.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńz pozdrowieniami
magda(c)
Wszystkim, którzy szukają sprawdzonego dentysty polecam www.centrum-stomatologii.pl!
OdpowiedzUsuń