niedziela, 31 października 2010

pora na... zabawę ;)

Do  czego może usłużyć por?
Wykorzystanie  przedmiotów niezgodnie z ich przeznaczeniem
czy zabawa symboliczna z użyciem bujnej wyobraźni przy rozpakowywaniu zakupów?
Na tym etapie stawiamy na to drugie :D




Wczoraj byliśmy  w Krakowie w prywatnej placówce prowadzącej terapię indywidualną i grupową autystyków. Uczestniczyliśmy z dziećmi w tzw. kwalifikacji diagnostycznej do zajęć terapeutycznych. Trafiliśmy tam ze względu na to, że placówka ta prowadzi terapię grupową, a takiej bezpłatnie Krzyś na razie nie ma, czekamy na termin do placówki podlegającej pod NFZ.Dużo by można pisać, ale dość ważne jest to, co się dowiedzieliśmy tam w związku z ukierunkowaniem zabawy naszych dzieci w domu.
Teraz większy nacisk musimy dać na zabawy tematyczne z udziałem "ludzi" zamiast pociągów czy autek (nawet personifikowanych), czyli np. zabawa  w sklep, fryzjera, lekarza itp. Podobnie z bajkami - rzeczywiście do tej pory większość ulubionych ich bohaterów bajek to zabawki, zwierzęta lub maszyny.
Będziemy też więcej ćwiczyć w parach metodą ruchu rozwijającego.
Tomek będzie prowadził swój pamiętnik, aby ćwiczyć pamięć wydarzeń, w których brał udział i uczyć się chronologii.
Dzisiaj miała miejsce dla chłopaków  (dla Krzysia w szczególności) ciężka próba: drewniane pociągi i tory "spały" w skrzyniach przez pół dnia pod kocem, za to Tomek bawił się z tatą w koszykówkę i strzelanie gola oraz  robił z nim spadochroniarzy i czytał książkę, a Krzyś piekł z mamą ciasto :D







Brak komentarzy:

Prześlij komentarz