poniedziałek, 1 listopada 2010

terapia przez zabawę

Zabawę klockami Lego udało się dziś Tomkowi ukierunkować na stworzenie domku dla ludzików, które wykonywały w nim różne czynności w zależności od przeznaczenia pomieszczenia



Stara dobra zabawa przy grze planszowej uczy czekania na swoją kolejkę, uczy przegrywania i wygrywania,a więc sukcesu i porażki, uczy realizacji poleceń (wg instrukcji)

uczy też chronologii wydarzeń, choćby na przykładzie  bajki o Czerwonym Kapturku


Jak teraz wiemy, w jaki sposób ukierunkować zabawę dzieci, by stała się dla nich terapeutyczna, staramy się dobrać je tak, aby płynnie przejść od tego co lubią robić do tego, co chcemy im zaproponować.

Oglądałam dziś z dziećmi zdjęcia z ich albumów od urodzenia: przy tym Tomka pytałam o to, co z kim i gdzie  na danym zdjęciu robił, a Krzysia zachęcałam do rozpoznawania i nazywania osób z najbliższej rodziny oraz siebie samego, a także nazw czynności (ach te czasowniki!...).

....................................................................................................................................................................
"HUMOR ZESZYTÓW"
z ostatniego tygodnia

Jedziemy autem. Krzysiowi założyłam ciepłe zimowe czarne buty po Tomku. 
Tomek zauważył je i stwierdził: -Ale Krzyś ma fajne butki!
Ja: -Te butki kiedyś Ty nosiłeś, a teraz już masz większe stopy i masz nowe większe buty, a na Krzysia pasują te, w których kiedyś ty chodziłeś.
Na to tata półżartem:
- A jak Krzyś z nich wyrośnie, to potem następny braciszek będzie nosił butki po Krzysiu...
Ja: -Ale tata żartuje!
Tomek:-Pewnie, że żartuje, bo przecież my będziemy mieć dziewczynkę!
Ja: - Ale powiedz Tomek, czy w takich butach chodzą dziewczynki?
Tomek: Niektóre mogą...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz