W sobotę tuż przed pierwszym śniegiem Krzyś zdążył z Ciocią Asią pożegnać jesień
takim oto koszykiem jabłek
Nadwiędnięte jabłka przekrojone na pół malował plakatówkami na żółto, czerwono, zielono
i wyszły z tego fajne pieczątki, a po odbiciu ich na papierze taki oto kosz owoców:)
A jak rano w niedzielę zobaczył za oknem śnieg - powitał zimę stwierdzeniem
"Ojej, jaki piękny dzień!"
"Ojej, jaki piękny dzień!"
Piękne malowidło! :)
OdpowiedzUsuń