czwartek, 12 kwietnia 2012

klocki do terapii i edukacji - mozaika


 Ponieważ mam zapędy do samodzielnego wyszukiwania lub/i tworzenia materiałów i technik terapii i edukacji moich synów, podzielę się ostatnimi moimi pomysłami, może ktoś w potrzebie się zainspiruje ;)

Tym razem inspiracją były małe klocki drewniane, sześcienne, kolorowe. Własnie takie jak powyżej.
Chłopcy mieli już różne klocki drewniane i nie  drewniane, tez wykorzystywane w terapii i edukaacji do różnych rzeczy, ale to są pierwsze kllocki, które widzę, o takich parametrach, czyli duuuuża ilość (102) takich samych małych sześcianów w kolorach:
żółty
pomarańczowy
czerwony
zielony
niebieski
fioletowy

Do tej pory widziałam takie tylko w www.zabawkiprogresywne.pl

Ponieważ dzieki tym właśnie parametrom nadają sie do wielu zadań dla obu moich chłopaków, nie dam rady umieścić w jednym poście wszystkich pomysłów, które miałam z ich wykorzystaniem.
W tym poście pokażę, jak z chłopcami ćwiczymy tymi klockami układanie wzorów - coś jak mozaika.
W następnych postach będą ćwiczenia  z zakresu sekwencji i kategoryzacji.
Poniższe ćwiczenia mają na celu nauczenie dziecka odwzorowywania, nauki samodzielnej zabawy klockami poprzez układanie z nich wzorów płaskich (przestrzenne wzory to inna nauka dla dzieci z autyzmem).
Dziecko uczy się  też organizacji przestrzennej, wyróżniania z całości obrazu jego elementów, po dwzględem kształtu i koloru.
 Jak dziecko z autyzmem może nauczyć się układać wzory? Na przykłąd taki domek?
Małymi krokami!
1.Na kartce narysowałam grubym czarnym flamastrem kontur domku, a w nim kratkę, ktorej każde okienko ma wymiar ścianki klocka.
kwadraty pokolorowałam kredkami zgodnie z kolorami klocków, które mają pokrywać dany kwadracik.
Dziecko układa klocki na wzorze, dopadowując je kolorem do koloru kwadracika.
Jak to opanuje, możemy przejśc do wersji trudniejszej:
2. Rysuję czarnym mazakiem kontur domka i kontury jego elementów: dach, okna, drzwi, a jak ktoś chce to i komin może być;) Koloruję pola takimi kolorami, jakie mają być na nich klocki. Dziecko ma pokryć pola klockami zgodnie z kolorem tła pola. Jak już to opanuje - krok dalej...
3. Rysuję tylko kontury czarnym mazakiem, ale już nie koloruję. Dziecko z pamięci powinno odtworzyć pola kolorami.
Następnie jeszcze trudniej...

4. Domek tylko z konturami każdego kwadracika-klocka.
Tutaj dziecko powinno wykazać się już nie tylko pamięcią kolorów, ale także układem elemetów - gdzie są okna, a gdzie drzwi itd.

5. Tutaj tylko kontur domka - jeszcze trudniejsza wersja, bez podpowiedzi w postaci kratek.

Powyżej wersja dla Tomka - wzór domka niby podobny, z kratkami,
ale układany bez pokazania wzoru, tylko wg legendy-jak w kolorwance ;)
Każdy kolor klocka ma swój odpowiednik w postaci znaczka. Dziecko dobiera kolory klocków do pokrycia pól zgodnie z legendą.
 Krzyś w akcji ;) Niesamowicie zainteresowany :)
 Bardzo podobało mu się takie układanie
 Oczywiście dorobił komin i dym - no jakże by inaczej! ;)
 Dodam, że zaletą niedużej wielkości kolcków jest to, że dziecko - jak widac na zdjęciu wyżej - można powiedzieć, że  "zmuszone" jest do chwytu pęsetkowego.
Większe klocki dzieci mogą chwytac całą dłonią, a tych się tak nie da. Trzebba palcem wskazującym i kciukiem je łapać i układać. To istotne zarówno dla dzieci z autyzmem, ktore mają problem z chwytem pęsetkowym, ale także dla dzieci z problemami z napięciem mięśniowym dłoni, słabą motoryka małą, z problemami z grafomotoryką.

4 komentarze:

  1. Klocki super i pomysł również - chyba dziewczynom kupię, bo lubią wszelkie układanki.

    OdpowiedzUsuń
  2. ślicznie ułożył :)

    Trafiłam na Twój blog przez przypadek, a może to było przeznaczenie? Dopiero co skończyłam czytać książkę nt. autyzmu i zespołu Aspergera. Jedno z dzieciaków moich znajomych ma stwierdzone zaburzenia emocjonalne, czasami trudno do niego dotrzeć, stąd moja chęć poczytania na temat autyzmu i aspergera. Czasami trudno pojąć, co tej główce siedzi. Tymczasem takie książki, czy blogi jak Twój mogą komuś pomóc :-)

    Także Moniko, świetny blog! Prowadź go dalej :-) Robisz coś bardzo dobrego! ściskam Was serdecznie, przesyłam buziaki dla Twoich wspaniałych synów :-) Patrzę na Ciebie i widzę kobietę we właściwym czasie i we właściwym miejscu :* Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo fajny wpis. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja jestem zdania, że ogólnie klocki są jednymi z najlepszych zabawek gdyż ćwiczą cały czas te małe rączki oraz zmuszają do logicznego i przestrzennego widzenia. Dlatego u mnie również jest cała masa klocków z https://modino.pl/klocki-clemmy i co najważniejsze maluchy lubią się nimi bawić.

    OdpowiedzUsuń